Amerykanie rozczarowani nową Jettą

[GandalfSiwy]

ahmed799, czepiasz się głupiej literówki....

Jest takie przysłowie
"Żeby w życiu piz*ą nie być. Trzeba swoje w wojsku przeżyć"

No właśnie problem w tym że ludzie z mojego rocznika którzy poszli do wojska niekoniecznie byli zaradni i bystrzy :lol:

słuchasz mamusi to sam o sobie zdanie wyrabiasz "mężczyzno".

Jak się do pewnego czasu słucha rodziców to wychodzi się na ludzi, szkoda że nie wiesz jak to jest, mężczyzno

[ Dodano: Pią 11 Lis, 11 16:38 ]

Trzeba było zaryzykować, przeżyć swoje i mieć troszkę rozumku to też byś miał przywileje.

Dla mnie wosjko nie jest szczytem ambicji, każdy kogo znam i był nie zachęcał do tak cudnej "przygody" jak Ty to robisz

Dla Ciebie nie Ty, wódki razem nie piliśmy!!!

I nigdy nie będziemy

No i sprowadziłeś poziom rozmowy do pyskówki, szkoda że nikt nie przedstawił jakiś sensownych "za" żeby zostać przy przywilejach.

[Morgoth]

Amerykanie rozczarowani nową Jettą

Amerykanie rozczarowani nową Jettą



Chcą mieć to samo auto, co Europejczycy.

Nowa generacja to cień tego wspaniałego samochodu, jakim była Jetta - to jedno z częściej powtarzających się stwierdzeń w recenzjach małego sedana Volkswagena za oceanem. Amerykanie są wyraźnie rozczarowani, a Volkswagen ma poważny problem.

Jetta na tamtejszym rynku była jednym z najchętniej kupowanych aut i prawdziwym hitem w portfolio niemieckiej marki. Z kolejną generacją firma wiązała ogromne nadzieje, chcąc na szeroką skalę wprowadzić do USA silnik Diesla. Niestety, aby utrzymać cenę na przyzwoitym poziomie, nie obyło się bez cięć budżetowych.

W USA auto kosztuje od 16 tys. dol., czyli 45 tys. zł netto (pamiętajmy, że podatki od nowych aut w USA są znacznie wyższe). Aby jednak osiągnąć taki pułap, firma musiała zdecydować się na radykalne cięcia. Podstawowa wersja Jetty napędzana jest przestarzałym benzynowym silnikiem 2,5 l i ma powolną klasyczną skrzynię automatyczną. Wyposażenie, jakie dostajemy w standardzie, jest bardzo ubogie. Nawet lepsze i droższe wersje - z silnikami 2,0 TSI i skrzyniami DSG - mają wady. Zawieszenie jest dużo prostsze, a jakość wykonania i użytych materiałów znacząco odbiega od tych w europejskim modelu.

Amerykańscy dziennikarze wielokrotnie powtarzają, że dużo chętniej widzieliby u siebie europejską wersję auta - z dopracowanym zawieszeniem, małymi silnikami TSI i skrzynią DSG w standardzie, i to nawet jeśli samochód miałby kosztować dużo więcej. Ci, którzy mieli okazję jeździć "naszą" Jettą, zazdroszczą nam znacznie lepszych materiałów w środku, bogatszego wyposażenia wersji podstawowych i ogólnie lepszego wykonania auta. Uważają też, że samochód prowadzi się o niebo lepiej od swojego amerykańskiego odpowiednika.

Amerykański oddział Volkswagena nie wyklucza, że zacznie importować europejską wersję Jetty na początku przyszłego roku :diabelski_usmiech

(za autokratą)

[marlej108]

ten artykulik to TOTALNE BREDNIE

akurat jestem osoba, ktora obejrzala rozne amerykanskie testy i poczytala opinie o nowym vw jetta.

NIKT tam nie pisal, ze zaplacilby za auto znacznie wiecej (cytat z artykulu: "nawet jeśli samochód miałby kosztować dużo więcej") - tylko smeca ze wnetrze jest w niektorych miejscach wykonane z materialow gorszych niz poprzednik, ale jest taniej.

nikt nie narzeka na silnik 2,5 litra

zaden VW nie byl nigdy modelem popularnym w USA - kolejne przeklamanie tekstu ("Jetta na tamtejszym rynku była jednym z najchętniej kupowanych aut i prawdziwym hitem w portfolio niemieckiej marki" - zadnym hitem NIGDY NIE BYLA).

najprawdopodobniej artykul jest napisany a raczej przepisany (?) z jakiejs niemieckojezycznej bzdury, ktora stara sie udowodnic, ze drozszy o 60% i gorzej wyposazony z gorszym silnikiem produkowany w Mexyku VW Jetta jednak jest niby lepszy od tego tanszego, lepiej wyposazonego sprzedawanego w USA.... Taaaa....

jakas totalna bzdura w teksciku jest takze stwierdzenie "W USA auto kosztuje od 16 tys. dol., czyli 45 tys. zł netto (pamiętajmy, że podatki od nowych aut w USA są znacznie wyższe)".... w USA sa "podatki od nowych aut są znacznie wyższe"???? Wyzsze od europejskich???? ZARTY sobie robi autor tekstu?!?!?! W Polsce VAT i akcyza to 1/4 ceny nowego samochodu! a wystarczy sobie sprawdzic ile to jest w USA...

ogolnie takiej szmiry dawno nie czytalem i jakbym mial wybor - zaplacic za Jette 2.5 w wersji amerykanskiej okolo 47k czy za sprzedawana w Polsce wersje trendline z silniczkiem 1.2 TSI za 70k to SEKUNDY BYM SIE NIE ZASTANAWIAL i kupil wersje dla USA.... a zaoszczedzone 23k (a w sumie to jeszcze wiecej jak sie doposazy jette sprzedawana w POlsce do wersji amerykanskiej... - pewnie razem wyjdzie ok. 30-35k) akurat starczylyby na paliwo na kilkuletni okres exploatacji.

[Morgoth]

Masz trochę racji, podobnie jak artykuł

Panzerwagen miała kilka wtop jakościowych, Passat miał/ma słabą opinię, a że Amerykanie wolą sedany od hatchy, to Jetta jakoś tam się sprzedawała, na pewno lepiej niż Golf.

Co do testów, osobiście bazuję na 3-ech miesięcznikach, alfabetycznie : Automobile, Car & Driver i Motor Trend. Pamiętam kilka testów gdzie czepiali się ... DSG. Inne są ich oczekiwania względem automatu i tyle.

Faktem bezsprzecznym na pewno jest, że Jetta w USA ma zdecydowanie gorsze materiały użyte do wykończenia wnętrza, niż w wersji europejskiej. Ma być tanio, a Panzerwagen ma tam opinię "drogiego auta z Europy", no może poza Beetlem z Meksyku

Z podatkami i cenami netto/brutto rzeczywiście coś musieli pokręcić, inna sprawa że Jetta wychodzi drożej od konkurencji.